OBORNICKA PIŁKA RĘCZNA - TRADYCJA - DUMA - PRESTIŻ

I Liga Kobiet

KONIEC SEZONU 2016/2017

VS

26:25

13 MAJ 2017

SKF KPR Sparta Oborniki

VS

MMKA Jutrzenka Płock


II Liga - Mężczyźni

29 KWIETNIA|14:30

SKS Orlik Brzeg

VS

SKF KPR Sparta Oborniki

21-20

22 Kwietnia 2017

SKF KPR Sparta Oborniki

VS

LKS OSiR Komprachcice



II Liga - Meżczyzn

Strona główna

Emocje i porażka na inaugurację sezonu.

W sobotę w Obornikach odbył się pierwszy mecz szczypiornistów Sparty w sezonie 2015/2016. Rywalem był spadkowicz z pierwszej ligi KU AZS Zielona Góra. Przed meczem odbyła się krótka ceremonia upamiętniająca Stefana Hoefta, który zmarł po długiej chorobie. Wszyscy trenera Hoefta znali, lecz niewielu wie, że był jednym z założycieli klubu sobotniego rywala oborniczan czyli AZS Zielona Góra. W obecności żony Stefana Hoefta, wszyscy zgromadzeni uczcili jego pamięć minutą ciszy.

Mecz rozpoczął się nerwowo w szeregach gospodarzy. Po kilku prostych błędach własnych przegrywaliśmy 0:2. Szybko jednak straty zostały zniwelowane i przez kwadrans graliśmy bardzo dobrze. Świetne zawody rozgrywał Jan Okpisz, który dawał się we znaki obrońcom i bramkarzowi AZSu. Po 15 minutach wygrywaliśmy 8:4. Trener Marek Arciszewski w drugiej części pierwszej połowy desygnował do gry zmienników. Debiut w oficjalnym meczu zaliczył Jonasz Garstecki. Młodzi zawodnicy mimo kilku błędów starali się utrzymać korzystny rezultat. Niestety spora ilość kar po naszej stronie spowodowała zniwelowanie strat i wyjście przyjezdnych na prowadzenie. Przegrywamy pierwszą połowę 13:14. W drugiej odsłonie przeciwnicy wyłączyli z gry Okpisza co mocno zdezorganizowało sytuację na boisku. Nie potrafiliśmy się przebić przez defensywę. W obronie popełnialiśmy indywidualne błędy, nie pilnowaliśmy obrotowego. Do tego sędziowie cały czas odsyłali naszych zawodników na dwuminutowe wykluczenia. Jonasz Ratajczak otrzymał czerwoną kartkę za brutalny faul. Te sytuacje spowodowały odskoczenie gości na różnicę 5 trafień. Sparta jednak się nie poddała. Do końca goniliśmy rywali i zabrakło dosłownie jednej akcji. Ostatnie 5 minut to pokaz determinacji z jaką powinniśmy grać przez cały mecz. Odrabiamy 4 bramki i przegrywamy 25:26. Trener Marek Arciszewski po meczu:,, Szkoda że nie wydarliśmy remisu bo trener Hoeft, który jest tam gdzieś wysoko, nie byłby teraz w rozterce. Pamiętam wyjazd na ćwierćfinał Mistrzostw Polski Juniorów do Zielonej Góry dwa lata temu, kiedy nie żyjący trener Hoeft mimo ciężkiej choroby zabrał się z nami by wspierać na swoim terenie. Odbyliśmy wtedy mecz życia z Orlen Wisłą i dzięki temu mogliśmy robić finał Mistrzostw Polski. Pomogła nam wtedy jego obecność i to że się nie poddaje. Zawsze można było liczyć na jego życzliwość. Dziś już go zabrakło ale zawsze będzie w naszej pamięci. Co do meczu to mógł się podobać, bo było kilka zwrotów akcji. Niestety ostatni zakończył się niepowodzeniem bo zabrakło nam kilkunastu sekund. Ujmę to inaczej, powinniśmy zacząć od początku drugiej połowy grać z takim zaangażowaniem jak w ostatnim fragmencie to o uciekający czas nie musielibyśmy się martwić. To wnioski do kolejnych spotkań. Dobrze dziś kierował atakiem pozycyjnym Jan Okpisz, współpraca z Szymonem Ratajczakiem wygląda obiecująco. Fragmentami graliśmy bardzo dobrze, młodszym zawodnikom udzieliła się trema. Ale z meczu na mecz będą pewniejsi swoich umiejętności. Będziemy cieszyć się z ich gry. Kilka głupich fauli, które nie pozwoliły nam na szybsze odrobienie strat. Walczyliśmy do końca co wzbudziło entuzjazm. Jak powalczymy od początku do ostatniego gwizdka to dodamy jeszcze radość, satysfakcję i punkty. " 

Sparta: Rybarczyk, Kustoń, Wiśniewski, Kowalczak, Nowak, Myszkowski 1, Golczyński 5, Ratajczak J. 2, Ratajczak Sz. 6, Okpisz 7, Garstecki, Tepper, Wosicki 1, Sztuba, Eitner 3, Kuliński. 

Kolejny mecz Sparta rozegra 26 września, na wyjeździe z Zewem Świebodzin. Na mecz u siebie trzeba poczekać do 3 października. Wtedy o 18.00 przy Obrzyckiej gościć będziemy Osir Komprachcice.


 


Nasi sponsorzy

Galeria

Zaloguj się