Szczypiorniści Sparty podejmowali beniaminka II ligi Polonię Środa Wielkopolska. Zdecydowanym faworytem meczu byli gospodarze i po końcowej syrenie punkty zostały przy Obrzyckiej. Gra obu zespołów nie porywała licznie zgromadzonej widowni a na premierowe zwycięstwo w drugiej rundzie szczypiorniści kazali sporo czekać. Wynik 27 : 19 był sporą zasługą juniorów, którzy rozjaśnili obraz sobotniej gry.
Goście szybko objęli prowadzenie a trenerzy Sparty już w 4 minucie wzięli czas. Przegrywaliśmy wtedy 0 : 3. Po krótkiej naradzie do głosu doszli oborniczanie, którzy szybko zniwelowali straty. Do 15 minuty nie mogliśmy się oderwać od Polonii na większy dystans a grę utrudniali sobie gospodarze podejmując mało zrozumiałe decyzje. Po kwadransie gry wzmocniona obrona i skuteczna kontra Mateusza Nowaka pozwoliła wyjść na 5 bramkowe prowadzenie. Świetną zmianę dał w końcówce pierwszej połowy Jonasz Garstecki, który rzucił 3 bramki z rzędu. Do szatni schodzimy z wynikiem 15 : 10. Po zmianie stron 4 bramki z rzędu zdobył najskuteczniejszy zawodnik Środy Wielkopolskiej Damian Bajka, który wykorzystał błędy w ataku i słaby powrót do obrony gospodarzy. Po tym przestoju Spartanie rzucili 10 bramek przy stracie jednej i mecz był już praktycznie rozstrzygnięty. Bardzo efektownym trafieniem z podłoża popisał się znów Garstecki. Ładną kontrę skończył skutecznie Filip Kwiatkowski. Gra obu juniorów mogła się w sobotę podobać. W 50 minucie było 25 : 15 a zdobycie dwóch punktów nie było zagrożone. W końcówce świetną paradą w bramce popisał się Sebastian Kustoń, który obronił karnego a później dobitkę co wywołało spory aplauz na trybunach. Mecz kończy się wynikiem 27 : 19 i ze zdobytych dwóch punktów należy się cieszyć.
Sparta: Kustoń, Rybarczyk, Kowalczak, Kwiatkowski 1, Nowak 3, Ratajczak J. 3, Włudarczak 2, Okpisz 4, Wosicki 2, Tepper 2, Garstecki 5, Eitner 3, Kuliński, Ratajczak Sz. 2.
Za tydzień Spartanie jadą do Swarzędza a przy Obrzyckiej spotkamy się dopiero po świętach. Wtedy do Obornik zawita Żagiew Dzierżoniów.